Nowa Lewica

Sojusz Lewicy Demokratycznej rozpoczął w Kielcach cykl spotkań radnych z mieszkańcami. Pierwsze z nich odbyło się na osiedlu Czarnów.

Jest to okazja do podsumowania dotychczasowej działalności radnych SLD na rzecz miasta jak również do zapoznania się z aktualnymi problemami, z którymi na co dzień borykają się mieszkańcy kieleckich osiedli.

- Czarnów, choć w zasadzie ta jego część, w której dzisiaj gościmy, jest w centrum miasta, nadal nie doczekał się modernizacji ul. Działkowej, o którą od lat walczą mieszkańcy. Taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku ul. Łąkowej, krótkiego łącznika pomiędzy ul. Piekoszowską i Grunwaldzką. Cieszyć może jedynie fakt, iż m.in. dzięki zaangażowaniu radnych SLD, w tym roku powinny rozpocząć się prace przy ostatnim, gruntowym fragmencie, ul. Miłej. – mówi Edyta Parandyk, przewodnicząca koła SLD nr 2 w Kielcach.

Radny Marcin Chłodnicki zwrócił uwagę, iż dużym problemem w realizacji pomysłów zgłaszanych przez radnych opozycyjnych w stosunku do obozu prezydenta Wojciecha Lubawskiego jest brak chęci współpracy prezydenta oraz traktowanie zgłaszanych przez nas rozwiązań i pomysłów jako walkę polityczną.

- Jesteśmy radnymi po to, aby zmieniać nasze miasto na bardziej przyjazne dla mieszkańców. Szkoda, że kwestie polityczne grają tak dużą rolę. Chcielibyśmy miedzy innymi, aby miasto pomagało finansowo osobom, które – ze względu na małą ilość miejsc w publicznych przedszkolach – posyłają swoje dzieci do placówek prywatnych. Oczywiście, chodzi o pomoc rodzinom niezamożnym. Chcielibyśmy pomóc również parom, które nie mogą doczekać się potomstwa i wprowadzić dla najuboższych dofinansowanie przez miasto procedury in vitro, jak to ma miejsce chociażby w Łodzi czy w Częstochowie. Martwi nas również stan kieleckiego powietrza. Niestety, nasze pomysły nie spotkają się z aprobatą prezydenta. – Mówił Marcin Chłodnicki.

W Kielcach jest ok 30 km dróg gruntowych. – Patrząc na to od strony liczb, nie jest to duża liczba, nie mniej jednak prezydent Wojciech Lubawski i jego ekipa skupia się głównie na budowie, przebudowie lub remontach wielkich arterii. I pomyśleć, że wyodrębnienie chociażby 10 mln zł w corocznym budżecie umożliwiłoby w ciągu kilku lat na eliminacje dróg gruntowych w Kielcach – dodaje Edyta Parandyk.

Kolejne spotkanie z radnymi SLD planowane jest na os. Sieje oraz na Podkarczówce.